Szef senackiej komisji ds. sił zbrojnych stawia sprawę jasno. Dywersja na polskiej kolei wskazuje, że wojna w Ukrainie wykracza poza jej granice – powiedział szef amerykańskiej senackiej komisji ds. sił zbrojnych Roger Wicker. Jak podkreślił, sabotaż ten wymaga zdecydowanej odpowiedzi, również ze strony Stanów Zjednoczonych. – To, co się dzieje, wykracza poza Ukrainę i Rosję i ma znaczenie dla całego świata. A świat patrzy – powiedział senator Wicker, przewodniczący także Komisji Helsińskiej przy Kongresie USA.– Dyktatorzy, zbrodniarze wojenni, niedoszli dyktatorzy patrzą, co zrobimy, bo sposób, w jaki zareagujemy na ten rodzaj prowokacji w kraju, który jest naszym partnerem w NATO, będzie bardzo, bardzo znaczący – dodał.CZYTAJ TAKŻE: Eksplozja na torach. Premier: Próbowano wysadzić pociągPolityk Republikanów odniósł się w ten sposób do ujawnionych w poniedziałek aktów dywersji infrastruktury kolejowej w Polsce. Incydent ten oraz rosyjskie zagrożenia i wojna hybrydowa przeciwko państwom wschodniej flanki NATO były tematami poniedziałkowego posiedzenia Komisji Helsińskiej (oficjalnie Komisji ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie), instytucji działającej przy Kongresie i złożonej z polityków obydwu izb.W rozmowie z PAP i przedstawicielami mediów z państw bałtyckich Wicker skrytykował decyzję Pentagonu o tym, by wycofać amerykańską brygadę, rotacyjnie stacjonującą w Rumunii. Wyraził jednak nadzieję, że decyzja ta, podjęta wbrew woli Kongresu, zostanie „poprawiona”.Przypomniał, że tuż po ogłoszeniu postanowienia resortu obrony napisał, wraz z szefem komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów, list do szefa Pentagonu, w którym potępił działania amerykańskich władz w tej sprawie. Jak podkreślił, sądzi, że jego uwagi zostały wysłuchane.ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosyjskie akty dywersji. „Nie ma tygodnia, żeby nasze służby ich nie wykrywały”– Obecność amerykańskich żołnierzy jest ważna dla krajów, które pomagają Ukrainie, które cenią wolność i nasz sojusz: NATO. Dlatego mam nadzieję, że zostanie to naprawione. Bywało już tak, że pewne decyzje były później zmieniane – powiedział polityk.Demokrata Steve Cohen alarmował z kolei, że świat znajduje się obecnie w podobnej sytuacji, jak przed II wojną światową.– Rok 1939 i obecny nie różnią się od siebie, tak jak nie różnią się postawy Putina i Stalina – powiedział kongresmen.CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Ostatnie spokojne lato”. Pistorius o gotowości Rosji do agresji wobec NATO